Mały książę

Dramat, skandal i smuteczek aktora. Pisze książę.
Źródło

Promocja

Czyżby to miała być cisza przed burzą? Minione tygodnie na portalach internetowych zdawały nam się być całkiem poprawne. Nie liczymy oczywiście zwykłych literówek, kiepskiej interpunkcji i pomniejszych usterek. Gdyby nie podglądane na Facebooku strony (m.in. Press i jego Kącik Winstona), umarlibyśmy z nudów :-)

Za to przed weekendem podrzucono nam do skrzynki ulotkę osiedlowego studia urody, które oferuje promocyjne przedłużanie rzęd. Dość luźna interpretacja matematyki pozwoliła przecenić zabieg o połowę, a zarobić 4 złote więcej, niż rzeczona nauka przewiduje :-)
Uważajcie na przedświąteczne promocje.

Daily Maili niczym Milli Vanilli

Źródło
Chociaż sam temat artykułu jest smutny, to fakt.pl chyba postanowił trochę rozpogodzić czytelnikom atmosferę. Ich Daily Maili od razu przypomniało nam zespół Milli Vanilli :)

Żeby nie bylo, że nie wyłapaliśmy:  tekście znajduje się również zdanie typu: "Trzy dni przez smobójczą śmiercią pielęgniarka padła ofiarą żartu australijskich dziennikarzy." Ale... dla nas Daily Maili wygrało ten wpis.

Z magazynu studentów uczelni humanistycznej

Źródło: magazyn studentów pewnej polskiej uczelni humanistycznej.

Odpowiedzi na pytanie udzielał obcokrajowiec, więc mógł nie zrozumieć dokładnie pytania (jedynymi żyjącymi Polakami przez niego wymienionymi w odpowiedzi są Lech Wałęsa. i Roman Polański).
A błąd ortograficzny w  pytaniu? Wydawać by się mogło, że magazyny studenckie mają lepszą korektę, niż portale internetowe. Teraz wygląda na to, że to mogą być te same osoby, tzn... studenci.